Kathryn i George , bohaterowie filmu "Szpiedzy"

Eleganccy, erudyci i bardzo, bardzo dobrzy w tym, co robią - George Woodhouse i Kathryn St. Jean są prawie oddani swojej pracy, jak sobie nawzajem. Sekret długoletniego małżeństwa George'a i Kathryn jest prosty, według  scenarzysty - Davida Koeppa.

„To banalne, ale oni naprawdę się kochają” - wyjaśnia. „Są jedynymi osobami, które się rozumieją. Oboje twierdzą, że zrobią wszystko, by chronić siebie nawzajem.”

Soderbergh wierzy, że nie tylko miłość trzyma ich razem. Oni również naprawdę się lubią. „Zarówno Michael, jak i Cate mają wyjątkowe umiejętności aktorskie”. Zadaniem George'a jest powstrzymywanie się, bycie nieugiętym. Występ Michaela to arcydzieło minimalizmu. Rola Cate jest znacznie bardziej ekspresyjna”.

Soderbergh pracował z Fassbenderem przy filmie „Ścigana”/Haywire z 2011 „Wiedziałem, że nie będzie bał się zagrać George'a. Stworzył spokojną powierzchnię, która maskuje wiele turbulencji”.

Fassbender stwierdza: „Przeczytałem scenariusz i byłem zachwycony. Rozmawialiśmy o szczegółach, takich jak to, jakie okulary będzie nosił George i że może mieć kuchnię ze stali nierdzewnej. George jest tradycyjną, oldschoolową postacią i dość obsesyjnym facetem, więc te małe rzeczy były bardzo ważne”.

Chociaż żadna z postaci filmu nie jest oparta na konkretnych osobach, Koepp zapożyczył istotny szczegół dla George'a od legendarnego szpiega CIA Jamesa Jesusa Angletona. „Obaj uwielbiają łowić ryby” - wyjaśnia. „Dla kogoś, kto jest kretem, łowienie wydaje się całkiem doskonałym hobby”.

George lubi także gotować, co, jak zauważa Fassbender, jest kolejnym samotnym zajęciem. „Obie te rzeczy pomagają mu się naładować” - mówi aktor. „Ale Kathryn jest jego życiem. Ma łatwość przebywania w towarzystwie, za czym on z kolei nie przepada. Jest niezwykle inteligentna i bardzo zaborcza. Jego celem jest służyć jej i chronić ją”.

Kathryn to postać, która oprócz niezwykłych umiejętności aktorskich wymaga odrobiny staromodnego hollywoodzkiego blasku. „Cate po prostu ma obie te cechy”, mówi Soderbergh.

„Szpiedzy” to trzecia współpraca Blanchett z Soderberghiem. Mówi, że nawet nie musiała czytać scenariusza, zanim się zgodziła.

„Po prostu spytałam: „Kogo gram?”. Film jest napisany przez Davida i wyreżyserowany przez Stevena. To wszystko, co musiałam wiedzieć. Steven jest niesamowitym filmowcem a David wie, jak tworzyć świetne, dynamiczne dramaty, które są również naprawdę zabawne” - kontynuuje. Rozumie, jak bawić się oczekiwaniami widzów w pyszny sposób, a potem dostarcza coś jeszcze bardziej satysfakcjonującego niż to, czego się spodziewałeś. Widzowie dowiadują się pewnych rzeczy szybko i w nieoczekiwany sposób.

To także studium psychologiczne, które sprawi, że będziesz chciał wejść w ich świat. George i Kathryn zabiliby za siebie nawzajem, co jest dobrym założeniem dla filmu, szczególnie o szpiegach”.

Kathryn zachowuje pewne sekrety dla siebie. „Jest niesamowitym obserwatorem ludzi. Nie dzieli się zwierzeniami.

Jej małżeństwo jest jedyną rzeczą, którą uważa za nienaruszalną. Dreszczyk emocji związany z pracą i zaufanie jakim się darzą, to praca ich życia. Są pewne rzeczy, o których po prostu nie muszą rozmawiać. Nie mają nic do stracenia”.

Twórcy filmu byli w stanie dotrzeć bezpośrednio do prawdziwych szpiegów z organizacji GCHQ/NCSC, którzy zgodzili się pomóc w niektórych jawnych elementach ich zawodu.

"Szpiedzy" w kinach od 9 maja.